Przygodę z marketingiem zacząłem hobbystycznie, od tworzenia swoich stron i blogów. W 2012 roku zająłem się tematem na poważniej i zacząłem pracę jako specjalista SEO w Artefakcie. To były dobre czasy, w firmie był mały zespół SEO i wielu świetnych specjalistów od których się można było sporo nauczyć.
Od 2016 roku wspólnie z dwoma przyjaciółmi – Andrzejem Gomołyskiem i Maciejem Grużlewskim, poznanymi jeszcze w Artefakcie, pracujemy przy Carted – agencji marketingu internetowego. Wszyscy opuściliśmy bezpieczne posady, by działać po swojemu.
Jeśli chodzi konkretnie o SEO to na pewno pomaga mi wykształcenie techniczne (informatyka) oraz fakt, że kodowałem hobbystycznie a przez jakiś czas pracowałem nawet jako webdeveloper. Poza typowo frontendowymi tematami jak CSS i HTML programuję też w Ruby, Ruby on Rails, PHP oraz JS. Nieraz te umiejętności były pomocne. Rozumiejąc jak działają serwisy zbudowane na różnych framework JS, jakie są różnice w zależności od tego gdzie jest przetwarzany kod (po stronie serwera czy przeglądarki) dużo łatwiej jest przeprowadzić audyt serwisu który bazuje np. na JS czy jest autorskim skryptem. Dodatkowo programowanie przydaje się też przy pisaniu narzędzi na własne potrzeby.
Poza samym SEO interesują mnie nowe trendy w marketingu. Jestem wielkim zwolennikiem łączenia działań na różnych kanałach (organik, reklamy itd.). Coraz częściej można spotkać mniejsze czy większe biznesy, które rozwinęły się zupełnie bez udziału kanału organicznego. Takie przypadki są szczególnie ciekawe, bo można podpatrzeć i nauczyć się nowych rzeczy.
Moje teksty można przeczytać też na blogu firmowym carted, zdarza się że wrzucę też coś na LinkedIn. Założyłem dodatkowo ten blog po to, by mieć miejsce na publikację tekstów nie do końca pasujących na stronę firmową (np. zbyt technicznych lub będących po prostu opinią na dany temat). Mam nadzieję, że ten blog od czasu do czasu podsunie czy to właścicielowi firmy czy specjaliście ds. marketingu jakieś nowe pomysły i ścieżki do sprawdzenia.